Andrzej Muszyński umieścił fabułę swojej nowej książki w jurajskiej dolinie, gdzie światło – dosłownie i metaforycznie – mocuje się z mrokiem. Yvonne Farrell i Shelley McNamara, laureatki prestiżowej Nagrody Pritzkera, projektują tak, by naturalne światło tworzyło przestrzenie, w których spotykają się ludzie.
Droga do wyjścia z mroku
Bez. Ballada o Joannie i Władku z jurajskiej doliny jest opowieścią o jednym z najważniejszych problemów współczesności. Andrzej Muszyński pisze o bezdzietności i bezpłodności jako o cierpieniu.
„Jest to tematyka obca większości ludzi. Badania wskazują, że 15–20 proc. par w wieku rozrodczym może mieć ten problem, natomiast cała reszta nie wie, z czym to się wiąże” – podkreśla. W jurajskiej dolinie, choć „światło jest czasem tak jaskrawe, że ludzie muszą się uchylać od niego”, życie bohaterów otacza mrok. Oboje cierpią, o czym dolina nie chce wiedzieć.
Szukają akceptacji i zrozumienia, z czym wiąże się odkrycie pewnej, dość mrocznej tajemnicy. „Nie mają w tej społeczności wsparcia, bo społeczeństwo nie bardzo wie, co z tym zrobić. Władek obsesyjnie szuka swoich. I znajduje ich” – opowiada Andrzej Muszyński. Ale czy uda mu się znaleźć światło?
Światło kreujące przestrzenie
Do złotego pyłu porównują światło Yvonne Farrell i Shelley McNamara, irlandzkie architektki, założycielki pracowni Grafton, które zostały laureatkami tegorocznej Nagrody Pritzkera. Jury ogłosiło decyzję na początku marca, podkreślając uczciwość ich podejścia do architektury i głębokie zrozumienie procesów projektowania – od wielkoskalowych konstrukcji po najdrobniejsze szczegóły. Ceremonia wręczenia nagrody zwykle organizowana pod koniec maja, może zostać przesunięta, choć żaden komunikat w tej sprawie nie został jak na razie opublikowany.
McNamara i Farrell prowadzą pracownię w Dublinie od ponad 40 lat. Ich filozofia projektowania polega na synergii między różnymi dziedzinami wiedzy i wyspecjalizowanymi umiejętnościami. Współpracują m.in. z geografami i ekonomistami. Laureatki Nagrody Pritzkera przenoszą akcenty z samego budynku na przestrzeń, którą zawiera w sobie i która go otacza. Fenomen tej architektury analizuje „W repertuarze” dr Anna Lorens z Zakładu Projektowania i Teorii Architektury Politechniki Warszawskiej.
„Obiekt niejako współpracuje z kontekstem – i tutaj myślę o nieożywionym, czyli wytycznymi lokalizacji budynku – ale też kontekstem generowanym choćby przez światło dzienne i przez to, jak współpracuje z otoczeniem za pośrednictwem faktur albo ślizgania się światła po elewacji. Architektura pracowni Grafton – majestatyczne i niewątpliwie wyniosłe bryły – nie są tożsame z pojęciem architektury spektakularnej” – tłumaczy dr Lorens.
Jedna z najbardziej znanych realizacji Ivonne Farrell i Shelley McNamary to nowy kampus Uniwersytetu Bocconiego w Mediolanie. Surowa i realistyczna na pierwszy rzut oka bryła kryje w sobie spektakularnie zaprojektowane miejsca, w których światło kreuje ważne przestrzenie.
„Wydobywana poprzez światło jest funkcja samego budynku, który ma być scenerią, agorą do spotkań i wymiany wiedzy między profesorami i studentami. Ten obiekt dostał prestiżową nagrodę World Building of the Year za doskonałą kompozycję i wkomponowanie w sąsiedztwo oraz szczerość i subtelność rozwiązań w nawiązaniu do budowli modernistycznych i tradycji Bauhausu” – zaznacza dr Lorens.
Yvonne Farrell i Shelley McNamara są pierwszym kobiecym duetem uhonorowanym Nagrodą Pritzkera.