Wagary w obronie klimatu. Już dziś wielu uczniów w całej Polsce opuści zajęcia lekcyjne, by protestować na rzecz ochrony środowiska. Manifestacje w ramach Młodzieżowego Strajku Klimatycznego odbędą się w prawie 100 miastach na świecie
Ten rosnący w siłę ruch rozpoczął się za sprawą 16-letniej Szwedki Grety Thunberg, która od sierpnia 2018 r., w każdy piątek, protestuje przed parlamentem w Sztokholmie przeciwko dewastowaniu przyrody przez człowieka. Nastolatka szybko znalazła wielu naśladowców we wszystkich zakątkach świata.
Protesty w ponad 100 państwach na świecie
Za jej przykładem uczniowie z całego świata coraz częściej jednoczą siły, by sprzeciwić się niszczeniu Ziemi. W dzisiejszych protestach wezmą udział uczniowie z ponad 100 państw. Największe manifestacje odbędą się w Europie Zachodniej. W Młodzieżowym Strajku Klimatycznym wezmą udział też młodzi Polacy – protesty odbędą się w kilkudziesięciu miastach, m.in. we Wrocławiu, w Olsztynie, Krakowie i Warszawie.
„Nasz ruch jest całkowicie oddolną, apolityczną inicjatywą uczennic i uczniów. Dostrzegliśmy, że mimo wagi problemów związanych z naszą planetą i jej klimatem, temat ten nadal nie jest priorytetem dla osób, które mają możliwość, żeby coś zmienić” – czytamy na stronie organizatora.
Jako młodzieżowy strajk klimatyczny, postanowiliśmy zwrócić uwagę na temat zmian klimatycznych (…). Dlaczego w godzinach szkolnych? Czy to, że pójdziemy na marsz, a nie do szkoły, coś zmieni? Strajk odbywa się w powyższych godzinach, ponieważ chcemy pokazać, że nie będziemy biernie czekać w sytuacji, gdy nasza przyszłość jest zagrożona” – podkreślono.
Podobne protesty odbyły się 15 lutego w Warszawie, Krakowie, Opolu, Lublinie i Białymstoku.
Klimatyczna bomba tyka coraz szybciej
Według ekspertów z Międzyrządowego Zespołu ds. Zmian Klimatu (IPCC) przy ONZ na naprawę klimatu zostało nam tylko 12 lat – jeśli nie zaczniemy działać, będziemy musieli się zmierzyć z falami coraz bardziej ekstremalnych zjawisk pogodowych: palących susz, dramatycznych powodzi oraz niszczycielskich huraganów.
Wiele zmian widać już dziś. W tym roku Australia zmagała się z rekordową falą upałów. Na południowym wschodzie kraju na brzeg wyrzuconych zostało ponad milion martwych ryb. Ekstremalne temperatury przetrzebiły też kolonię nietoperzy. Z powodu upałów były tak zmęczone, że spadały z drzew i umierały.
Problemem jest również plastik. Od lat 50. wyprodukowano go łącznie ponad 10 mld ton. Naukowcy prognozują, że do 2050 r. w morzach i oceanach będzie więcej plastiku niż ryb. Wiele akwenów to już dziś wielkie śmietniska. Według ostrożnych szacunków na powierzchni oceanów unosi się ponad 100 mln ton plastiku. Odpady tworzą ogromne pływające wyspy. Jedna z nich, dryfująca na Pacyfiku między Hawajami a Kalifornią, jest pięciokrotnie większa niż Polska.
Źródło: WWF-Polska, Młodzieżowy Strajk Klimatyczny