W Himalajach ocieplenie klimatu przypomina o sobie w wyjątkowo upiorny sposób. Pod wpływem wzrostu temperatury lód odsłania ciała śmiałków, którzy stracili życie, próbując zdobyć najwyższy szczyt świata
W 2016 roku zespół naukowców m.in. z brytyjskich uniwersytetów Leeds i Aberystwyth rozpoczął badania nad temperaturą lodowca Khumbu znajdującego się pod Mount Everestem. Wykonali w nim odwierty o głębokości 190 metrów, w których umieścili czujniki notujące różne parametry – w tym temperaturę. Odczyty z ostatnich lat nie napawają optymizmem.
Ciepłe wnętrze lodowca
Według pozyskanych odczytów lód Khumbu jest cieplejszy, niż się spodziewano. Oznacza to, że w najzimniejszym miejscu jego temperatura jest tylko o 3,3 stopnia Celsjusza niższa od temperatury topnienia.
„Wewnętrzna temperatura lodowca znacząco wpływa na skomplikowane procesy, jakie w nim zachodzą. Decyduje ona o tym, jak przepływająca woda drąży lodowiec, a także jak jest uwalniana. To z kolei okazuje się kluczowe dla milionów ludzi w regionie Hindukuszu i Himalajów” – wyjaśnia w „The Himalayan Times” szef naukowców, dr Duncan Quincey.
W wyniku globalnego ocieplenia temperatura na świecie wzrasta o ok. 0,5 stopnia co dekadę. Łatwo więc obliczyć, że za 30 lat po śnieżnych skałach pozostanie pustka. Olbrzymia ilość wody wywoła powodzie, lawiny błotne i inne kataklizmy zagrażające życiu mieszkańców tych terenów.
Tsunami z Mount Everestu
Problem Nepalczyków zamieszkujących tereny w pobliżu jezior polodowcowych był poruszany wielokrotnie. W ciągu ostatnich 60 lat brzegi jezior zasilanych wodami z lodowców zarwały się aż 24 razy. Takie zjawisko doprowadza do wylania się wody z wyższego poziomu na niższy, co powoduje falę tsunami, której siła może zniszczyć pobliskie miasta.
Nepalski rząd podjął próbę zabezpieczenia terenów jeziora Imja, decydując się na budowę kanału, którym odprowadzono ponad 4 mln metrów sześc. wody ze zbiornika. W razie zarwania brzegu woda – dzięki sztucznemu obniżeniu jej poziomu o 3,4 metra – podniesie się, lecz nie zaleje okolicznych miejscowości.
Takie działanie to jednak olbrzymia inwestycja, której nie da się powtórzyć w przypadku 1500 jezior polodowcowych, jakie znajdują się w okolicy Mount Everestu. Dodatkowo obniżanie poziomu wód ma sens tylko w przypadku obecnego tempa topnienia.
Górskie cmentarzysko
Od 1922 roku w drodze na Czomolungmę zginęło ponad 300 osób.
„Z powodu globalnego ocieplenia pokrywa lodowa i lodowce znajdujące się pod szczytem szybko topnieją, odkrywając przed nami kolejne ciała, przez lata zamrożone pod śnieżną warstwą” – powiedział Ang Tshering Sherpa, były prezydent Nepalskiego Związku Alpinizmu.
Źródła: Guardian, BBC, Live Science, National Geographic