Franciszek wezwał dyrektorów firm wydobywczych do jak najszybszej zmiany profilu działalności. „Inaczej dopuścimy się ciężkiej niesprawiedliwości wobec ubogich i przyszłych pokoleń” – oświadczył
Podczas spotkania w Watykanie papież zachęcał przedstawicieli firm wydobywczych do przemyślenia modelu biznesowego, opierającego się na eksploatacji paliw kopalnych. Poprosił ich, by zastanowili się nad wpływem ich działalności na środowisko.
„Czas ucieka! Nie możemy sobie pozwolić na luksus czekania. Nie możecie czekać, aż inni zrobią coś pierwsi. Nie możecie stawiać na pierwszym miejscu krótkoterminowych zysków. Kryzys klimatyczny wymaga od nas zdecydowanego działania. Tu i teraz” – mówił papież Franciszek po spotkaniu.
Papież chwali działania młodzieży
Biskup Rzymu zwrócił także uwagę na zapał młodego pokolenia, które do walki o lepszy klimat zagrzewa między innymi szwedzka aktywistka ekologiczna Greta Thunberg. W ciągu ostatnich kilku miesięcy ulicami wielu miast świata przeszły marsze Młodzieżowego Strajku Klimatycznego.
„Nasze dzieci i wnuki nie powinny ponosić kosztów nieodpowiedzialności naszego pokolenia. Przepraszam, ale chciałbym to podkreślić – oni, nasze dzieci, nasze wnuki nie powinny za to płacić” – mówił papież.
Franciszek nie po raz pierwszy wypowiada się na temat wpływu człowieka na środowisko naturalne. Tematyce tej poświęcił dużą część swojej encykliki Laudato si z 2015 r. Dwa lata później krytycznie wypowiadał się na temat planów Stanów Zjednoczonych dotyczących wycofania się z porozumień paryskich, określających drogę odchodzenia państw-sygnatariuszy od paliw kopalnych.
Ocieplenie klimatu jako „kryzys moralny”
Na temat działalności firm z sektora naftowo-gazowego wypowiedział się również biskup pomocniczy archidiecezji bombajskiej w Indiach. Drugi najludniejszy kraj na świecie notuje ostatnio rekordowe temperatury, sięgające w niektórych regionach nawet 50 st. C. Wcześniej jego mieszkańcy musieli zmierzyć się także z fatalnymi w skutkach powodziami.
„To nie jest kryzys naukowy. To kryzys moralny. Każdy dzień, w którym firmy produkujące paliwa kopalne wiercą w poszukiwaniu ropy i gazu, jest kolejną kroplą wody, topiącą naszych wiernych. W ich imieniu mówimy: to się musi skończyć” – powiedział bp Allwyn D’Silva.
„Wojna” o klimat?
Sam papież podsumował swoje wystąpienie ogłoszeniem stanu „zagrożenia klimatycznego” (climate emergency). Podkreślił w ten sposób, że przeciwdziałanie kryzysowi klimatycznemu powinno być światowym priorytetem. Od początku roku do podobnych deklaracji wzywają działacze Extinction Rebellion, organizacji odpowiedzialnej m.in. za akcję blokowania ruchu w Londynie.
Według nich „klimatyczny stan wyjątkowy” powinien oznaczać pełną mobilizację państwowych instytucji. Do tej pory climate emergency ogłosiły niektóre miasta w USA, Australii czy Niemczech oraz parlament Wielkiej Brytanii.