Rusza Afrykańska Kontynentalna Strefa Wolnego Handlu (AfCFTA) – inicjatywa, którą sygnatariusze określają mianem „historycznej”
Jeszcze do niedawna nie było pewne, jak szeroki będzie skład strefy. Do ostatniej chwili w kwestii podpisania dokumentu wahała się Nigeria, najludniejszy kraj i największa gospodarka kontynentu. Ostatecznie w niedzielę podczas szczytu Unii Afrykańskiej w Nigrze Nigeria oficjalnie przyłączyła się do inicjatywy. A to czyni przedsięwzięcie niemal panafrykańskim.
Historyczne porozumienie dla (prawie całej) Afryki
Do strefy wolnego handlu należą bowiem 54 z 55 państw Afryki. Poza nią pozostanie Erytrea, która jednak nie wyklucza przystąpienia do paktu w przyszłości. 7 lipca przedsięwzięcie weszło w tzw. fazę operacyjną. Przez najbliższy rok państwa będą przystosowywały się instytucjonalnie do nowych reguł wspólnego rynku. 1 lipca 2020 r. oficjalnie unia celna zacznie działać w praktyce.
Nie oznacza to jednak, że wszystkie cła zostaną uchylone od razu. Unia Afrykańska ustaliła, że będzie to stopniowy proces. W ciągu pierwszych pięciu lat mają one spaść o 90 proc. Ale i tak dyspensę w tej kwestii będą miały kraje najbiedniejsze, a także wspomniana Nigeria, którą właśnie ograniczenie wpływów z ceł powstrzymywało przed przyłączeniem się do strefy.
Cytowany przez AFP prezydent Nigru Mahamadou Issoufou określił porozumienie jako najważniejsze wydarzenie w historii Afryki od czasu powołania do życia Organizacji Jedności Afrykańskiej w 1963 r. (protoplasty obecnej Unii Afrykańskiej).
Wzmocnienie dla gospodarki kontynentu
Unia zakłada, że straty z wpływów budżetowych z nawiązką pokryją zyski z rosnącego handlu. Organizacja przewiduje, że już w 2022 r. strefa przyniesie wzmożenie wewnątrzkontynentalnego obrotu o 60 proc. Obecnie wymiana między poszczególnymi krajami Afryki stanowi niewielką część ich handlu zagranicznego – średnio 16 proc., podczas gdy z Europą – 65 proc.
Nowe otwarcie nie tylko zmieni bilans handlowy, lecz także pozwoli na zwiększenie produkcji, nadając dodatkowy impuls gospodarce kontynentu. Prognozowane efekty może wzmocnić fakt, że w Afryce wiele państw należy do najszybciej wzrastających obecnie gospodarek świata – wśród nich są m. in. Rwanda, Etiopia, Benin czy Wybrzeże Kości Słoniowej.
Źródła: AFP, businessinsider.com.pl