Według wstępnych danych, Parlament Europejski po wyborach będzie bardzo podzielony. Pogorszyła się pozycja europejskich ugrupowań centrowych, a spośród 751 europosłów aż 114 należeć będzie do frakcji mniej lub bardziej eurosceptycznych
W skali europejskiej tegoroczne wybory są porażką dla centroprawicy i centrolewicy. Europejska Partia Ludowa (EPP) będzie liczyć 179 europosłów (utrata 38 mandatów), a Postępowy Sojusz Socjalistów i Demokratów (S&D) – 150 europosłów (utrata 37 mandatów). Zyskało za to Porozumienie Liberałów i Demokratów na rzecz Europy (ALDE), zwiększając stan posiadania z 68 do 107 mandatów, oraz Zieloni, którzy będą mieć 70 mandatów.
Europejski kłopot z nową koalicją?
Z kolei frakcje eurosceptyczne – Europa Wolności i Demokracji Bezpośredniej (EFDD) i Europa Narodów i Wolności (ENF) – będą mieć łącznie aż 114 eurodeputowanych. Osłabieniu uległa pozycja frakcji Europejscy Reformatorzy i Konserwatyści, która będzie liczyć 58 europosłów.
Przewodniczący Eurojejskiej Partii Ludowej Manfred Weber, w związku z wyborczymi przetasowaniami, zaapelował do socjalistów, liberałów i Zielonych o sformowanie nowej koalicji wraz z EPP.
Nie wiadomo jednak, jaka koalicja będzie rządzić w europarlamencie przez następne pięć lat, ponieważ Frans Timmermans wezwał już do utworzenia „postępowego sojuszu”, w składzie którego znaleźć by się mieli europosłowie lewicy i liberałów, z wykluczeniem Europejskiej Partii Ludowej.
Według wstępnych informacji, frekwencja w Unii Europejskiej wyniosła ponad 50 proc.
W Polsce w eurowyborach zwyciężyło PiS
W wyborach do Parlamentu Europejskiego w Polsce zwyciężyło Prawo i Sprawiedliwość, zdobywając 45,57 proc. głosów. Koalicja Europejska zakończyła wyborczy maraton na drugim miejscu, uzyskując 38,25 proc. głosów. Pięcioprocentowy próg wyborczy przekroczyła jeszcze Wiosna (6,04 proc.).
Do Parlamentu Europejskiego nie wejdą Konfederacja, Kukiz’15 i Lewica Razem. Do urn poszło 45,61 proc. uprawnionych, co stanowi rekord w wyborach europejskich w Polsce.
„Wielkiego zaskoczenia nie ma, sondaże pokazywały delikatną przewagę PiS. Jednak te wybory unieważniły żelazne prawo polskiej polityki, które mówi, że w przypadku wysokiej frekwencji Prawo i Sprawiedliwość przegrywa wybory” – mówił w rozmowie z Holistic.News dr Tomasz Słupik z Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach.
Co to wszystko oznacza? Eksperci, których zapytaliśmy o zdanie, przedstawiliprognozę pogody na jesień.