Waszyngton będzie pierwszym amerykańskim stanem, który zalegalizuje ekologiczną metodę pochówku zmarłych. Kompostowanie ludzkich szczątków ma być możliwe od maja przyszłego roku
Znany ze swojego przywiązania do ekologii gubernator stanu Waszyngton Jay Inslee podpisał w ubiegłym tygodniu projekt ustawy, która zatwierdza kompostowanie zwłok jako alternatywę dla grzebania lub kremacji ciał zmarłych. Od wejścia w życie, które planowane jest na maj przyszłego roku, ustawę dzieli już tylko akceptacja senatu.
Ekologiczny charakter „rekompozycji”
Nowy rodzaj pochówku i związany z nim proces, określany przez specjalistów mianem „rekompozycji”, został uznany za ekologiczny, ponieważ wymaga zaledwie jednej ósmej energii potrzebnej do przeprowadzenia kremacji i emituje o jedną tonę mniej dwutlenku węgla do atmosfery niż palenie zwłok.
„Nasza usługa – rekompozycja – delikatnie przekształca ludzkie szczątki w glebę tak, byśmy mogli odżywić nowe życie po naszej śmierci” – można przeczytać na stronie internetowej pierwszego przedsiębiorstwa na terenie stanu, które uzyskało zgodę na przeprowadzanie nowego typu pochówków.
Firma Recompose informuje, że w całym procesie ostatniej posługi oraz przygotowania ciała do ekopogrzebu stosuje wyłącznie naturalne produkty i ekologiczne zasady przekształcania szczątków znane w rolnictwie i hodowli zwierząt od stuleci.
Jak wyglądają przygotowania do „ekopogrzebu”?
Podczas przygotowań do ekopogrzebu bogate w azot ciało zmarłego jest owijane w materiały kompostujące o wysokiej zawartości węgla, które przyspieszają rozkład szczątków. Przy pomocy tlenu z atmosfery, wilgoci oraz warstwy bogatych w węgiel wiórów drzewnych, natura przemienia ludzkie ciało w kompost pełen składników odżywczych. Cały proces odbywa się w specjalnie zaprojektowanym sześciokątnym naczyniu do rekompozycji.
Po zakończeniu rozkładu ciała bliscy zmarłego mogą zabrać ze sobą trochę powstałej ziemi, a jej pozostała część zostanie wykorzystana do odżywienia jednego z elementów ogrodu, który stanie się ostatecznym miejscem pochówku zmarłego. Jak można przeczytać na stronie firmy Recompose, dzięki zastosowaniu takiego cyklu, ekologiczny pogrzeb ma przypominać o tym, że wszystkie istoty żywe są ze sobą powiązane, a człowiek jest częścią obiegu materii w naturze.
Wprowadzenie rekompozycji ludzkich szczątków ma zmienić sposób myślenia o śmierci – z przygnębiającej perspektywy czekającego wszystkich końca na pozytywną wizję przekształcenia ludzkiego ciała w życiodajną energię niezbędną dla wzrostu innych żywych organizmów.
Cmentarze jak… ogrody
Katrina Spade, pomysłodawczyni i właścicielka firmy Recompose, twierdzi, że nowa metoda pogrzebu może zmienić wygląd miejskich cmentarzy. „Podczas tradycyjnych pochówków w trumnach grzebiemy w ziemi tak dużo metalu, że można z niego zbudować most Golden Gate, i tak dużo drewna, że można z niego postawić 18 tys. domów jednorodzinnych” – mówiła podczas konferencji TED Katrina Spade.
Na skutek powszechnego stosowania tej metody pochówku, cmentarze, na których często brakuje miejsca, mogą przekształcić się z ponurych i wyludnionych miejsc na obrzeżach w ogrody i zagajniki chętnie uczęszczane przez odwiedzających.
Źródła: Recompose, Quartz, Guardian, BBC