Narodowe Muzeum Starożytności (RMO) w Lejdzie poinformowało, że egipskie władze oskarżyły dyrekcję placówki o „uprawianie fałszerstwa historycznego” poprzez zestawienie prac czarnoskórych artystów ze starożytnym Egiptem. Sprawa miała miejsce kilka tygodni po tym, jak władze w Kairze ostro skrytykowały nowy serial dokumentalny na platformie Netflix, w którym przedstawiono Kleopatrę jako czarnoskórą Afrykankę. Zdaniem ministerstwa starożytności Egiptu jest to „fałszerstwo historyczne”.
Czarna Kleopatra to za mało
Dyrekcja muzeum odrzuciła oskarżenia jako „bezpodstawne” i wyraziła rozczarowanie narzuconym zakazem. Egipskie władze do tej pory nie skomentowały tej sytuacji. Jednak miesiąc temu tamtejsze media donosiły, że wystawa wzbudziła kontrowersje wśród ekspertów ds. starożytności. Zarzucili oni, że prezentowana tam „afrocentryczna teoria” jest nieprawdziwa. W wyniku tej sytuacji egipski poseł zadał pytanie rządowi, jakie kroki podejmuje w celu „zwalczenia przekłamywania historii egipskiej cywilizacji”. Dodatkowo dyrekcja muzeum przyznała, że po otwarciu wystawy otrzymała liczne komentarze o charakterze rasistowskim i obraźliwym w mediach społecznościowych.
Na ekspozycji prezentowane są wyniki badań naukowych na temat starożytnego Egiptu i Nubii. Omawiane jest także podejście do tych kultur zarówno z perspektywy eurocentrycznej, jak i afrocentrycznej. W oświadczeniu władze RMO wyraziły rozczarowanie otrzymanym niedawno e-mailem od wysokiego rangą egipskiego urzędnika ds. starożytności. Informował w nim o zakazie prowadzenia wykopalisk w nekropolii w Sakkarze nieopodal Kairu.
Zobacz również:
Jest to rozległe cmentarzysko położone prawie 30 km na południe od stolicy kraju. Jest to obszar, w którym znajduje się najstarsza piramida w Egipcie. Było również terenem wielu ważnych odkryć w ostatnich latach. Muzeum prowadzi tam coroczne wykopaliska od ponad 40 lat. Ostatnie miały miejsce na początku tego roku.
Władze Egiptu mają pełne prawo do cofnięcia pozwolenia na wykopaliska, ponieważ to ich ziemia i dziedzictwo. Jednak muzeum uważa, że argumentacja leżąca u podstaw tej decyzji jest niewłaściwa. Dodatkowo RMO zauważyło, że egipskie władze doszły do wniosku, że ich obecna wystawa „fałszuje” historię starożytnego Egiptu. Muzeum uznało, że do niezadowolenia z wystawy i zakazania prowadzenia wykopalisk wykorzystano argument polityczny. Holenderscy muzealnicy wyrazili również zdziwienie, że uzasadnienie to wysunęły osoby, które w rzeczywistości nie widziały ekspozycji.
Fałszowania historii ciąg dalszy
Wim Weijland, dyrektor zarządzający RMO powiedział, że celem wystawy „Kemet” jest „pokazanie i zrozumienie wpływu starożytnego Egiptu na muzykę czarnoskórych artystów”, a także „pokazanie, co na ten temat mogą nam powiedzieć badania naukowe”.
Jeśli wierzyć intencjom autorów kontrowersyjnej wystawy, to ich cel jest co najmniej błędny. Skoro widownia może zobaczyć zdjęcia czarnoskórych artystów przebranych za przedstawicieli cywilizacji egipskiej, to co to ma wspólnego z badaniami naukowymi? Skandal związany z „czarną Kleopatrą” pokazał, że władze w Kairze są wyczulone na punkcie swojego dziedzictwa. Przedstawienie Rihanny i innych artystów o ciemnym kolorze skóry jako księżniczki pokazuje, że dyrekcja muzeum nie wyciągnęła wniosków z kontrowersji, jakie narosły wokół netfliksowego serialu. Pisanie o nauce i badaniach w odniesieniu do wystawy, która narzuca narrację, w której cywilizacja Egipska była stworzona przez czarnych, jest po prostu kłamstwem.
Źródła:
- BBC, „Egypt bans Dutch archaeologists over exhibition linking Beyonce and Rihanna to Queen Nefertiti”, 2023
- Nadeen Ebrahim, CNN, „Egypt bans Dutch archaeology team from Saqqara due to museum’s ‘Afrocentric’ exhibition”, 2023
To może cię również zainteresować: