Nauczyciel z Kanady opracował nowy sposób nauczania matematyki, który daje lepsze efekty niż tradycyjna metoda stosowana w szkołach. Zamiast prezentować gotowe rozwiązania abstrakcyjnych dla uczniów problemów, pokazuje im sposoby, jak do nich dojść na przykładach „z życia wziętych”
John Mighton jest kanadyjskim pisarzem i nauczycielem matematyki, a także autorem nowatorskiej metody nauczania królowej nauk. Matematyka jest przedmiotem, który od zawsze sprawiał wielu uczniom sporo kłopotów. Przy tym mało który inny przedmiot nauczany w szkole może tak bardzo przydać się w życiu codziennym. Jednak nauczanie matematyki w szkołach kończy się na pokazywaniu gotowego rozwiązania problemu. W rezultacie uczeń nie otrzymuje wędki, lecz rybę.
Metoda opracowana przez Mightona sprawiła, że uczniowie mający problemy z matematyką znacznie poprawili swoje wyniki. Program o nazwie JUMP (Junior Undiscovered Math Prodigies) Math objął 15 tys. dzieci w ośmiu amerykańskich stanach oraz 150 tys. w Kanadzie. Program realizowany jest także w Hiszpanii, gdzie korzysta z niego 12 tys. dzieci.
Władze USA w 2012 r. przyznały grant w wysokości 2,75 mln dol. na przeprowadzenie testów wśród dzieci uczestniczących w programie JUMP. Badania skuteczności metody odbyły się pod kierunkiem Tracy Solomon oraz Rosemary Tannock z Uniwersytetu w Toronto. Zresztą już pierwsze badania – w 2010 r. – wśród uczniów z 18 klas pokazały, że wyniki uczestników kursów JUMP były dwa razy lepsze niż uczniów korzystających ze standardowego programu nauczania.
Mighton ocenił, że w „tradycyjnym” programie uczniowie są bombardowani zbyt dużą ilością informacji, a nauczyciele zbyt szybko przechodzą od konkretnych zagadnień do zagadnień abstrakcyjnych. Zwiększający się w rezultacie poziom stresu pogarsza pamięć części uczniów. Ci, którzy lepiej sobie z nim radzą i łatwiej zapamiętują podane rozwiązania, stają na czele hierarchii. W klasie tworzy się podział, a uczniowie, którzy gorzej radzą sobie z matematyką, nie mogą nadążyć za kolejnymi partiami materiału.
Matematyka jak drabina
„Lekcje oparte na odkrywaniu rozwiązania zmierzają do tego, że uczeń nie skupia się na problemach dających się rozwiązać za pomocą gotowego wzoru, lecz na rozwiązywaniu zadań związanych z codziennymi sytuacjami. Na przykład, zamiast obliczania pola prostokąta o bokach 4 na 5 metrów, lepiej dać uczniowi zadanie polegające na obliczeniu pola jego pokoju” – twierdzi Mighton.
Metoda JUMP zmienia także rolę nauczyciela matematyki, który nie musi dostarczać uczniom gotowego rozwiązania. Uczniowie muszą natomiast ściśle ze sobą współpracować, by znaleźć rozwiązanie problemu odnoszącego się do ich codzienności. Kluczowym rozwiązaniem zastosowanym w programie JUMP jest podział poszczególnych bloków nauczania matematyki na mniejsze części, dzięki czemu uczniowie mają więcej czasu na zrozumienie poszczególnych zagadnień.
„Nie przechodzę dalej z materiałem, dopóki nie jestem pewien, że wszyscy uczniowie go nie rozumieją” – podkreśla John Mighton. Według niego matematyka jest drabiną, ponieważ jeśli opuści się jedno zagadnienie, to zrozumienie kolejnego nie będzie już możliwe. Kanadyjski naukowiec pracuje nad metodą JUMP już od 15 lat, przy czym organizacja o tej samej nazwie działa na zasadzie non-profit.