Czeskie media – podobnie jak polskie – w ostatnich dniach mocno żyły słowackimi wyborami prezydenckimi, które wygrała 45-letnia Zuzana Čaputová, prawniczka i działaczka społeczna o silnych liberalnych i proeuropejskich poglądach
Tygodnik „Respekt” zadaje pytania, czy podobna kandydatka miałaby szansę na zwycięstwo w Czechach. Zuzana Roithová – czeska europosłanka, polityczka i lekarka z wykształcenia – jest sceptyczna. Zwraca uwagę, że w jej kraju panuje inna atmosfera społeczno-polityczna niż na Słowacji, a Czesi mają większą tolerancję dla działań podejrzanych polityków.
Zgadza się z nią bratysławska korespondentka Czeskiego Radia Pavlína Nečásková, która zwraca uwagę, że w ostatnim roku, po zabójstwie dziennikarza śledczego Jána Kuciaka i jego narzeczonej Martiny Kušnírovej, udziałem Słowaków było coś, czego Czesi nigdy nie przeżyli i trudno im to zrozumieć. To ta tragedia utorowała drogę do zwycięstwa Čaputovej.
„Nie uważam, że Czesi są w jakiś sposób genetycznie upośledzeni i przez to wybierają tylko politycznych dziwaków lub obskurne figury jak Miloš Zeman. Ten ostatni dotarł na Hrad tylko dlatego, że w wyborczym peletonie nie pojawił się ktoś taki, jak Čaputová. Jest wiarygodna, autentyczna i naturalna. Dobrze się komunikuje, jest inteligentna, ale i w dobrym tego słowa znaczeniu normalna. Ma swoją historię” – tłumaczy politolog Daniel Kunštát.
Zgadza się z nim polityczna konsultantka Alžběta Králová. „Czechy na swoją polityczną żeńską superstar dopiero czekają” – zaznacza.