„Zabójca” – tak o jednej z odmian limfocytu T mówią naukowcy w kontekście jego walki z wirusami grypy. Badaczom z Australii udało się znaleźć komórkę odpornościową, która radzi sobie z każdą odmianą choroby
Według Światowej Organizacji Zdrowia każdego roku różne odmiany grypy zabijają kilkaset tysięcy osób na całym świecie. Wprawdzie lekarze dysponują zestawem szczepionek, ale wirusy często mutują, co sprawia, że szczepionki szybko tracą swoją przydatność. Do śmierci na ogół dochodzi jednak nie na skutek grypy, ale z wynikających z osłabienia organizmu powikłań, takich jak np. zapalenie płuc.
Odmian wirusów grypy, będących zagrożeniem dla człowieka, jest wiele. Badacze umieszczają je w trzech głównych kategoriach – są to typy „A”, „B” i „C”. Za najcięższe i najszybciej rozprzestrzeniające się fale zachorowań odpowiedzialne są dwa pierwsze wyróżnione przez naukowców typy.
Celem badaczy z Australii było znalezienie części wspólnej, którą posiadają wszystkie odmiany wirusów. „Określiliśmy strukturę i chemiczne właściwości różnych części wirusów, które nie zmieniły się przez 100 lat” – stwierdził Anthony Purcell z Instytutu Badań Biomedycznych na Monash University w Melbourne.
Kolejnym krokiem było stwierdzenie, które ludzkie komórki odpornościowe reagują na konkretny znak poszczególny wirusów. Tą komórką okazał się „zabójca” – limfocyt T CD8+.
„Limfocyt-zabójca” nadzieją na pokonanie wirusa grypy
Badania przeprowadzone na osobach chorujących na grypę potwierdziły, że szansę na szybkie wyleczenie mieli ci, których organizm produkował większą liczbę takich „limfocytów-zabójców”.
Kluczem do stworzenia uniwersalnej szczepionki jest więc znalezienie receptury, która pobudzałaby produkcję limfocytów T CD8+ w sezonie grypowym, by uniemożliwić rozwój wirusa. Australijscy naukowcy przeprowadzili badania na myszach. Rezultaty zostały już opatentowane i czekają na wdrożenie. Możliwe więc, że perspektywa opracowania szczepionek, których nie będzie trzeba modyfikować każdego roku, nie jest zbyt odległa.
Zła wiadomość jest taka, że limfocyt T CD8+ występuje jedynie wśród połowy ludzkiej populacji, a niektóre grupy etniczne, tak jak na przykład rdzenni mieszkańcy Australii, są pod tym względem szczególnie bezbronne.
Naukowcy nie tracą jednak nadziei. W ich ocenie wyniki dotychczasowych badań pomogą wzmocnić system odpornościowy także u osób bardziej podatnych na wirusy grypy. Jak przekonują, stworzenie prawdziwie uniwersalnej szczepionki jest już tylko kwestią czasu.
Źródła: unimelb.edu.au, who.int