Dzięki programom korzystającym z algorytmów sztucznej inteligencji miliony osób stały się grafikami, dziennikarzami i pisarzami. Ten trend nie ominął i muzyki, pod którą zaczynają podpisywać się algorytmy. Co więcej, AI ma do dyspozycji narzędzia, o których człowiek może tylko pomarzyć. Mowa tutaj o generowaniu głosów znanych muzyków, którzy już odeszli. W ten sposób Michael Jackson, Joe Cocker czy Freddie Mercury mogą zyskać drugie życie. Czy to na dłuższą metę nie zabije wyjątkowości ich kompozytorskich dokonań?
Wygenerowana muzyka w streamingu
Muzyczne serwisy streamingowe są obecnie pełne utworów amatorskich i profesjonalnych. Rozwój technologii sprawił, że komponowanie jeszcze nigdy nie było tak łatwe. Do muzyki coraz bardziej wkracza sztuczna inteligencja, która z konsekwencją pisze i aranżuje nowe utwory. Jej umiejętności sięgają o wiele dalej, ponieważ jest w stanie wygenerować głos zmarłego wokalisty. Tak było z kanadyjskim piosenkarzem, wokalistą i producentem The Weekend, który zastosował AI do odtworzenia głosu Michaela Jacksona, którego potem użył w swojej piosence „Die for You”.
Możliwości oprogramowania są o wiele szersze. Jest ono w stanie wygenerować sam podkład instrumentalny z piosenki zaproponować beat lub pomóc w edycji utworu. I jeśli poprzestać na samej pomocy, to wszystko byłoby w porządku. Natomiast programy pozwalają praktycznie każdemu stać się kompozytorem. Na Spotify, Apple Music czy Amazon Music jest już ponad 100 mln piosenek przygotowanych przez algorytmy. Jeszcze więcej jest w serwisie SoundCloud.
Koniec muzyki?
Kompozytorzy zawsze pochodzili do nowinek technicznych z rezerwą. Koniec branży, jaką znamy, był wielokrotnie obwieszczany za sprawą pojawienia się MIDI, syntezatorów czy maszyny perkusyjnej. Nic takiego nie miało miejsca, więc może i teraz obawy są nie do końca uzasadnione?
Z utworami generowanymi jest nieco inaczej, ponieważ wymienione wyżej nowinki nie miały za zadanie wyeliminowania kompozytora. AI generuje utwory, których nie można w żaden sposób odróżnić od piosenek napisanych przez człowieka i mogą one bez problemu konkurować z tymi pisanymi przez ludzi. Możliwości oprogramowania są o wiele większe, niż może się wydawać. W 2021 roku świat obiegła wiadomość o nowej piosence Nirvany, która w całości napisała AI na podstawie twórczości zespołu. W tym utworze zgadza się wszystko: styl, charakter, głos Kurta Cobaina, tekst i warstwa instrumentalna.
Branża muzyczna postanowiła jednak bronić się przed zalewem sztucznej muzyki. Tuzy z Universal Music Group (UMG) wezwali Spotify i Apple Music do zablokowania możliwości pobierania przez algorytmy tekstów i piosenek chronionych prawami autorskimi. Warto nadmienić, że dotyczy to takich muzyków jak Bob Dylan czy Taylor Swift. Z muzyką pisaną przez oprogramowanie jest dokładnie tak samo jak z grafiką. Algorytmy są trenowane na podstawie istniejących utworów i to nie podoba się przedstawicielom tej gałęzi rozrywki. Na ten temat wypowiedział dyrektor generalny UMG, Michael Nash.
Twórcy muszą być szanowani i wynagradzani za używanie ich dzieł do szkolenia AI. W przeciwnym wypadku artyści poniosą trwałe szkody. Ci, którzy sugerują, że interesy muzyków stoją w sprzeczności z postępem, są w błędzie
– napisał Nash.
Przeczytaj również:
Co poczną muzycy?
Jeśli nikt nie zabroni autorom programów generujących muzykę karmienia algorytmów, niewiele będzie można zrobić. Problemem jest powszechnie stosowany system równomiernie temperowany, dur-moll. Ten zbiór dźwięków i harmonii jest ograniczony i nie da się już wymyślić nowych dźwięków ani progresji. Dlatego trendy, które obecnie panują w muzyce elektronicznej, eksponują barwę dźwięku, a nie melodię, która schodzi powoli na dalszy plan. I to może być odpowiedź na postęp technologiczny w muzyce.
Muzykom i kompozytorom pozostaje granie koncertów na żywo, ponieważ tej umiejętności sztuczna inteligencja nie nabędzie – miejmy nadzieję – jeszcze długo. Być może w gąszczu sztucznych piosenek, występy na żywo nabiorą jeszcze większego znaczenia niż obecnie? Niedawno pisaliśmy na temat projektu Abba Voyage, w którym muzycy zespołu zostali zastąpieni przez ich odmłodzone cyfrowe kopie. Czy w takim razie muzyka komponowana i wykonywana przez człowieka kończy się na naszych oczach?
Źródła:
- Amanda Hoover, „Wired”, „AI-Generated Music Is About to Flood Streaming Platforms”, 2023
- „Financial Times”, „Streaming services urged to clamp down on AI-generated music”, 2023
- „Music Business World Wide”, „SOMETHING NEW: ARTIFICIAL INTELLIGENCE AND THE PERILS OF PLUNDER”, 2023
Przeczytaj również: