Eksperci ONZ w najnowszym raporcie wskazują, że zawartość naszego talerza ma wpływ na stan klimatu. Walka z globalnym ociepleniem wymaga zmian w naszej diecie i produkcji rolnej
Opracowany przez 107 naukowców raport był poświęcony czynnikom mającym wpływ na zmiany klimatyczne, pustynnienie, degradację gleb, bezpieczeństwo żywności oraz efekt cieplarniany. Eksperci podkreślają, że do zatrzymania wzrostu temperatury niezbędne będzie ograniczenie konsumpcji mięsa oraz bardziej wydajne wykorzystanie gruntów, celem zwiększenia absorpcji gazów cieplarnianych.
„Musimy uświadomić sobie, że dysponujemy ograniczonymi powierzchniami ziem uprawnych, dlatego powinniśmy zastanowić się, jak lepiej możemy je wykorzystać” – zaznacza dyrektor Instytutu Środowiska Uniwersytetu Stanforda Chris Field.
Jak dieta wpływa na środowisko?
Naukowcy opisali w raporcie wiele zależności między naszą dietą a zmianami zachodzącymi w środowisku. Wyższe temperatury i wzrost liczby katastrof pogodowych, takich jak susza czy powodzie, wpłyną na wielkość plonów oraz wydajność hodowli.
Zwiększający się areał upraw, czemu towarzyszy zmniejszanie powierzchni lasów, jest odpowiedzialny za 25 proc. całkowitej emisji gazów cieplarnianych. Ich udział w zanieczyszczeniu środowiska wzrasta do 37 proc., gdy weźmiemy pod uwagę pakowanie, transport i energię konieczną do dystrybucji żywności.
Za sprawą hodowli zwierząt z kolei zwiększa się emisja metanu i dwutlenku węgla, a popyt na mięso przyczynia się do wycinania lasów w celu powiększania pastwisk. Naukowcy oszacowali, że zastąpienie mięsa produktami roślinnymi pozwoliłoby przywrócić część gruntów do naturalnego stanu, co umożliwiłoby absorpcję 15 proc. aktualnej emisji dwutlenku węgla do 2050 r.
Problem globalnego marnotrawstwa
Autorzy raportu zwrócili również uwagę na problem nadmiernego marnowania żywności – zarówno przed sprzedażą, jak i po niej. Podkreślili, że jedzenie może być przetworzone na paszę dla zwierząt lub – jeśli wciąż jest zdatne do spożycia – przekazane organizacjom charytatywnym, by wspomóc ubogich. Niesprzedana żywność mogłaby zostać rozdystrybuowana w wymiarze lokalnym.
W raporcie przytoczono również przykłady dalszego przetwarzania produktów, np. czerstwy chleb można zamienić na herbatniki, owoce wysuszyć, a warzywa pasteryzować i przechowywać w puszkach. Wszystkie te działania pomogą obniżyć emisję dwutlenku węgla w procesie produkcji żywności.
Zmiany w produkcji rolnej
Autorzy raportu podkreślili, że kluczowym zadaniem rządów i producentów żywności jest ograniczenie wycinki lasów, które są naturalnym rezerwuarem dwutlenku węgla, i zalesianie zdegradowanych działalnością człowieka obszarów na nowo. Eksperci zachęcają rolników do tworzenia mieszanych pól uprawnych, gdzie część powierzchni zajmą drzewa.
Kolejnym krokiem jest ochrona gleb, ograniczanie monokultur i promowanie różnorodności upraw. Eksperci zachęcają do odnawiania gruntów, które uległy erozji lub zmieniły się w torfowiska oraz do zapobiegania nadmiernej eksploatacji pól uprawnych.
Źródła: Forbes, BBC, ONZ