Z badań przeprowadzonych przez brytyjską sondażownię YouGov wynika, że osoby z pokolenia Y coraz bardziej odczuwają samotność. Co ciekawe, podobną tendencję można zaobserwować także wśród przedstawicieli generacji Z
Według raportu zatytułowanego „Najbardziej osamotnione pokolenie” aż 30 proc. osób z tzw. pokolenia Y samotność odczuwa „zawsze” lub „bardzo często”. Co gorsza, milenialsi mają ewidentny problem ze znalezieniem znajomych. Aż 25 proc. ankietowanych stwierdziło, że nie ma znajomych, a 22 proc. uskarżało się na brak przyjaciół. 70 proc. respondentów przyznało jednak, że ma co najmniej jednego „najlepszego przyjaciela”.
Social media pogłębiają kryzys samotności?
Naukowcy z Uniwersytetu Pensylwanii przyczyny takiego stanu rzeczy upatrują w nadmiernym używaniu mediów społecznościowych. Konkluzję wyciągnęli na podstawie eksperymentu, w którym udział wzięły 143 osoby używające smartfonów.
Uczestnicy badania zostali losowo przypisani do grupy kontrolnej i grupy eksperymentalnej. Osobom, które znalazły się w drugiej grupie, ograniczono dostęp do mediów społecznościowych, podczas gdy osoby z pierwszej mogły korzystać z nich bez limitu. Po trzech tygodniach naukowcy ocenili wyniki eksperymentu.
„Rzadsze używanie mediów społecznościowych prowadzi do znacznego zmniejszenia poczucia samotności i uczucia depresji” – podsumowała Mellisa Hunt, jedna z autorek badań.
Samotność pokolenia Z
Okazuje się, że problem z samotnością mają również przedstawiciele tzw. pokolenia Z. Problem ten dostrzeżony został przez organizatorów festiwalu South by Southwest (SXSW), który co roku odbywa się w Austin w Teksasie. W jego trakcie miał miejsce wykład „Pokolenie samotności: 10 tys. obserwujących i żadnego przyjaciela”, w którym udział wzięły prof. Dawn Fallik z Uniwersytetu Delaware i Julianne Holt-Lunstadt z Uniwersytetu w Brighama Younga.
Według nich pokolenia Y i Z odczuwają samotność bardziej niż przedstawiciele poprzednich generacji. Jak zaznaczają, może to być wynik szerszej tendencji prowadzącej do ogólnego rozluźnienia więzi społecznych w związku z immanentnymi cechami najmłodszego pokolenia. „Takie osoby przez całe życie są otoczone konwersacjami, tak więc gdy nagle nastaje cisza, zaczynają one uważać, że coś z nimi jest nie tak” – zaznaczyła prof. Fallik.
Rządy na wojnie z samotnością
Problem samotności w 2018 r. dostrzegły władze Wielkiej Brytanii, gdzie powołano ministra ds. samotności. Miriam „Mims” Davies w wywiadzie dla Holistic.news zaznaczyła, że w Wielkiej Brytanii samotność dotyczy nawet 18 proc. osób w wieku 16–24 lata. Podkreśliła też, że celem podległego jej departamentu jest zwiększenie świadomości problemu, przygotowanie narzędzi do walki z samotnością oraz „nakłonienie rządu do uwzględnienia tej kwestii wtedy, gdy planowane są reformy”.
Problem samotności zaczyna być dostrzegany także w Polsce. Doktor Anna Sączewska-Piotrowska, ekonomistka z Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach, powiedziała, że obecnie jednoosobowe gospodarstwa domowe stanowią już 25 proc. ogólnej liczby. „A do 2035 r. co trzecie gospodarstwo będzie jednoosobowe” – oceniła w rozmowie z Holistic.news. Ekspertka zaznaczyła, że w Polsce problem samotności dotyczy częściej kobiet niż mężczyzn.
Źródło: YouGov, PennToday.upenn.edu, USA Today