Od zamienników ludzkich organów po budowanie stacji kosmicznych. Powstaje wiele prognoz dotyczących tego, jak druk 3D odmieni ludzkość. O swoje miejsce w dynamicznie rozwijającej się branży ambitnie walczy Dubaj
Za narodziny druku 3D uznaje się 1984 r. Dwa lata później Charles Hull wynalazł stereolitografię, która umożliwiła wytwarzanie modeli na podstawie cyfrowych danych. Wraz z rozwojem technologii druk przestrzenny zaczęto wykorzystywać na wielu płaszczyznach.
Z druku 3D najchętniej korzysta branża budowlana. W jej zastosowaniu coraz bardziej wyróżniają się szejkowie z Dubaju. Niedawno firma Emaar Properties, jeden z największych lokalnych deweloperów, ogłosiła, że za pomocą technologii 3D wydrukuje cały dom, który będzie częścią kompleksu Arabian Ranches 3. Podobnych inicjatyw jest coraz więcej.
Dubaj zdaje się być zdeterminowany, by zdominować rodzącą się branżę budownictwa 3D. Na terenie emiratu powstały już pierwsze na świecie biuro oraz laboratorium stworzone w tej technologii. Państwo ma też ambitne plany rozwojowe. Do 2030 r. drukowana ma być jedna czwarta wszystkich nowych budynków.
Dubaj inwestuje w technologię
Gospodarka Zjednoczonych Emiratów Arabskich opiera się na ropie. To zarazem błogosławieństwo, jak i przekleństwo tego kraju. Z jednej strony bogactwa naturalne pozwoliły emiratom szybko się rozwinąć, z drugiej zaś – ekonomia jest uzależniona od jednego surowca i tym samym wyjątkowo wrażliwa na rynkowe turbulencje. Dlatego Dubaj postawił na dywersyfikację gospodarki, a jednym z elementów tego procesu są inwestycje w naukę i technologię.
Kilka lat temu Muhammad ibn Raszid Al Maktum, władca Dubaju i premier Zjednoczonych Emiratów Arabskich, powiedział, że wyczekuje dnia, kiedy kraj sprzeda ostatnią baryłkę ropy. Szejkowie na tę chwilę chcą być odpowiednio przygotowani. „Przyszłość nie czeka na tych, którzy wątpią i są zbyt opieszali” – podkreślił Al Maktum.
Mniejsze koszty i czas pracy
Za przygotowaną przez emirat strategię odpowiada Dubai Future Foundation. Podkreśla ona, że druk 3D to wielka oszczędność – zarówno czasu, jak i kapitału. Technologia pozwoli ograniczyć czas prac do 70 proc. i zmniejszyć koszty inwestycji nawet do 90 proc. (w porównaniu z tradycyjnym budownictwem).
Biura Dubai Future Foundation to pierwsze na świecie budynki, które powstały wyłącznie dzięki drukarkom 3D. Kompleks nazwany Office of the Future, zaprojektowany przez firmę Killa Design, otwarto w 2015 r. Budynek wykonano w rekordowym czasie. Wydrukowanie potrzebnych komponentów zajęło zaledwie 17 dni, a złożenie ich w całość – dwa dni.
Budowa za pomocą druku 3D może pomóc m.in. w rozwiązaniu nadchodzącego kryzysu bezdomności. Na świecie trwa wielka migracja do miast, które nie są gotowe przyjąć nowych mieszkańców i zagwarantować im dachu nad głową. ONZ przewiduje, że do 2030 r. na świecie będzie 41 megapolis, z ponad 10 mln mieszkańców. Wielu z nich zamieszka w biednych częściach globu. Druk 3D może więc zapewnić im odpowiednie lokum.
Źródła: „The Guardian”, CNN, bryła.pl