W kwietniu Wielka Brytania, jak co roku, podniosła kwotę wolną od podatku. W tym roku zwiększyła się ona o 650 funtów. W Polsce kwota wolna od podatku nieprzerwanie stoi w miejscu i wynosi 3091 zł
Ponad 61 tys. zł – tyle w przeliczeniu na złotówki wynosi obecnie kwota wolna od podatku w Wielkiej Brytanii. Tamtejszy rząd podniósł także, jak co roku, górną granicę dochodu, od którego nie trzeba płacić podatku. Pod tym względem Polska na tle innych krajów europejskich wypada słabo.
Ogromne różnice w wysokości kwoty wolnej
W kwietniu brytyjskie władze ogłaszają także stawki podatkowe obowiązujące w następnym roku podatkowym. W tym roku kwota wolna od podatku na Wyspach wyniesie 12,5 tys. funtów. Oznacza to, że osoba, która zarobi mniejszą ilość pieniędzy, nie będzie miała obowiązku odprowadzać od niej podatku dochodowego.
Tymczasem w Polsce kwota wolna od podatku w porównaniu do brytyjskiej jest bardzo niska. Co więcej, przepaść między naszymi krajami powiększa się z każdym kolejnym rokiem.
W Polsce władze podnoszą wysokość kwoty bardzo powoli. W 2008 r. wynosiła ona 3089 zł. Rok później została podniesiona do poziomu 3091 złotych i ten poziom utrzymuje się do dzisiaj. Są jednak grupy zawodowe, które mogą liczyć na wyższą kwotę wolną od podatku. Są nią np. posłowie, dla których kwota ta wynosi 30 tys. zł rocznie.
Argumentów „za” i „przeciw” nie brakuje
Dyskusja na temat zasadności stosowania kwoty wolnej w Polsce trwa od lat. Portal bankier.pl pisał w 2008 r., że zwolennicy tego rozwiązania argumentują, iż chroni ono najuboższych, którym „nie powinno się odbierać choćby małej części ich, i tak już bardzo skromnych, dochodów”.
W tym samym tekście autor wskazuje, że „kwota wolna jest więc swoistym koniem trojańskim, który czyni z podatku liniowego podatek progresywny”, zaznaczając, że podatek progresywny – w jego ocenie według przeciwników – zniechęca do pracy, a nawet przyczynia się do powstania szarej strefy.
Polska kwota wolna od podatku jest niemal najniższa w Unii Europejskiej. W tym zestawieniu znajdujemy się na 21. miejscu. Za nami znalazły się Włochy, Łotwa, Czechy i Rumunia.