To będzie pierwszy sąd rozstrzygający spory z wykorzystaniem profilu zaufanego czy e-dowodu. Sprawę będzie można załatwić nawet 20 razy szybciej niż w tradycyjnym sądzie
W Polsce co roku sądy powszechne rozpatrują około miliona sporów o charakterze gospodarczym. Na wyroki i orzeczenia strony czekają nawet kilka lat. To właśnie dlatego w 2012 roku zdecydowano, by rozpocząć prace nad projektem polubownego sądu nowej generacji – Ultima Ratio – który będzie rozstrzygał spory między przedsiębiorcami wyłącznie drogą internetową.
Autorami pomysłu są: Anna Dańko-Roesler – prezes Stowarzyszenia Notariuszy RP, Robert Szczepanek oraz Krzysztof Stańko, którzy stanowią trzon dziewięcioosobowego, na ten moment, zespołu specjalistów.
Ekspresowe tempo załatwiania spraw
Na oficjalnej stronie internetowej sądu czytamy: „Ultima Ratio to elektroniczny sąd polubowny nowej generacji, rozpoznający sprawy co do zasady nie później niż w ciągu 21 dni, czyli ponad 20 razy szybciej niż w sądzie tradycyjnym”.
Arbitrami Pierwszego Elektronicznego Sądu Polubownego będą notariusze z SNRP odpowiedzialni za kompleksowy nadzór nad procesem orzeczniczym. Będą także szkolić nowych arbitrów oraz udzielać porad eksperckich dotyczących rozpoznawania spraw o szczególnie zawiłym charakterze.
Sąd powołał również dziesięcioosobową Radę Sądu Polubownego, złożoną z uznanych przedstawicieli doktryny prawa procesowego w Polsce. Jej zadaniem jest monitorowanie i ocenianie pracy sądu.
Wszystkie sprawy prowadzone przez Ultima Ratio będą rozstrzygane przez internet. Strony sporów zaoszczędzą zatem czas spędzany na salach sądowych oraz na dostarczanie dowodów. Sam proces założenia sprawy jest również bardzo prosty, o czym przekonuje Robert Szczepanek, współzałożyciel Ultima Ratio.
„Po zapisaniu się do naszego e-arbitrażu pozew – zamiast do sądu państwowego – trafia do systemu informatycznego Ultima Ratio. Założenie sprawy trwa od kilku do kilkunastu minut. Wraz ze złożeniem pozwu system automatycznie doręcza go pozwanemu i wybiera arbitra, który ma 24 godziny na przyjęcie sprawy. Postępowanie, z założenia, trwa około trzech tygodni” – mówi Szczepanek.
Osoby korzystające z usług sądu będę dostarczać potrzebne dokumenty e-mailowo lub przez system elektroniczny. Instytucja przekonuje, że system jest bardzo prosty i intuicyjny.
„Każda sprawa będzie prowadzona w wirtualnej sali sądowej. Strony mogą przesyłać dowody w formie dokumentów, plików wideo, zdjęć, itd. Z kolei arbiter może kontaktować się ze stronami poprzez specjalny czat, dedykowany konkretnej sprawie. Takie możliwości udostępnia nasz system informatyczny wszędzie, gdzie jest dostęp do internetu” – dodaje prawnik.
Wyjątkowo proste ma być również dostarczanie dowodów. „Strona może wprost z aplikacji mobilnej Ultima Ratio nakręcić telefonem komórkowym na przykład film, komentarz czy oświadczenie i jednym kliknięciem umieścić go na profilu danej sprawy. W analogiczny sposób możliwe jest przesyłanie dokumentów, zdjęć, skanów pism, linków, nagrań audio, zrzutów ekranu i innych tego typu materiałów” – czytamy na stronie sądu.
Pierwszy taki sąd w Polsce
Ultima Ratio działa na mocy porozumienia z Ministerstwem Cyfryzacji, dlatego instytucja ma prawo do wykorzystania profili zaufanych, podpisów kwalifikowanych oraz e-dowodów tożsamości swoich klientów. Pozwoli to szybciej zidentyfikować użytkowników występujących w sądzie w charakterze stron, co w efekcie przyspieszy cały proces rozstrzygania sporu. Co ciekawe, to pierwsza instytucja w Polsce rozstrzygająca sprawy gospodarcze z wykorzystaniem środków identyfikacji elektronicznej. Zdaniem Roberta Szczepanka, takie rozwiązanie zapewni także bezpieczeństwo podczas rozstrzygania spraw.
„Dzięki umowie z Ministerstwem Cyfryzacji arbitrzy zyskują narzędzia, które pozwolą się upewnić, że zarejestrowany w systemie użytkownik rzeczywiście jest osobą fizyczną, za którą się podaje. W efekcie wyrok będzie skuteczny, a postępowanie maksymalnie poufne. Jestem przekonany, że korzystanie ze środków identyfikacji elektronicznej ułatwi i przyśpieszy przebieg spraw rozpatrywanych przez sąd” – tłumaczy.
Sąd informuje, że opłaty za usługi będą podobne jak w sądach powszechnych. Twórcy Ultima Ratio podkreślają, że wyrok sądu online ma taką samą moc prawną, jak wyrok sądu powszechnego. To już drugi sąd w Polsce rozstrzygający spory drogą internetową. Pierwszy – Sąd Arbitrażowy Online OAC (od ang. Online Arbitration Court) – rozpoczął pracę w lutym. Zajmuje się sporami cywilnymi oraz handlowymi, zarówno polskimi, jak i międzynarodowymi.
Ultima Ratio oficjalnie zacznie pracę pod koniec kwietnia. W momencie startu sąd ma być przygotowany do rozpatrzenia kilku tysięcy spraw miesięcznie. Przedsiębiorcy będą mogli się wtedy rejestrować i składać pozwy.
„Jesteśmy po wielu rozmowach z setkami różnych przedsiębiorstw, zainteresowanie jest ogromne. Przedstawiciele firm czekają z niecierpliwością na premierę naszego e-arbitrażu” – podkreśla Robert Szczepanek.
Sądy online to coraz bardziej popularne instytucje. Aktywnie działają już w Chinach, Wielkiej Brytanii oraz Kanadzie.
Źródła: WNP.pl, UltimaRatio.pl, SadArbitrazowyOnline.pl