Celem programu, który pilotażowo zostanie wdrożony w 20 szkołach, jest nauka kreatywności. Czas najwyższy, ponieważ pod względem innowacyjności polska gospodarka w Unii Europejskiej zajmuje czwarte miejsce od końca
Raport „Szkoła dla innowatora” został przygotowany w 2017 r. na zlecenie Ministerstwa Przedsiębiorczości i Technologii. Zawarte w nim rekomendacje stały się podstawą do opracowania pilotażowego programu, który wkrótce ma zostać wprowadzony do polskich szkół. Jego celem jest wsparcie nauczycieli oraz administracji szkolnej w kształceniu postaw proinnowacyjnych, a z tym w polskich szkołach – jak na razie – bywa różnie.
„Antyinnowacyjne” błędy w szkołach
Autorzy raportu wskazują kilka „antyinnowacyjnych” błędów trawiących polskie szkolnictwo. Wśród nich wymieniają m. in. „powierzchowne uczenie się” – wyłącznie po to, aby zdać test – czy popularną na studiach wyższych zasadę „trzy razy Z” („zakuj, zdaj, zapomnij”), która jest spotykana również w szkołach niższego szczebla. Kolejnym poważnym błędem polskiego szkolnictwa jest nieaktualna podstawa programowa, która nie rozwija wiedzy w sposób ciągły.
Autorzy raportu podkreślają, że należy wprowadzić rozróżnienie pomiędzy inteligencją i kreatywnością. Zalecają także ograniczenie zbyt obszernej podstawy programowej, proponując w zamian przesunięcie akcentów na sam proces uczenia się. Celem podstawy powinno być proponowanie wiedzy służącej „kreatywnemu rozwiązywaniu problemów”. W związku z tym niezbędne jest metodyczne przygotowanie nauczycieli do pracy i oceny ucznia pod kątem właśnie kreatywności.
Problem z innowacyjnością gospodarki
Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii informuje, że program „Szkoła dla innowatora” zostanie wprowadzony w roku szkolnym 2020/2021 w 20 placówkach, a koszt tego przedsięwzięcia wyniesie 10 mln zł.
Jak podkreślono, program jest wpisany w Strategię na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju (SOR). Jej celem jest wspieranie działań prowadzących do zwiększania innowacyjności polskiej gospodarki, która pod tym względem w Unii Europejskiej zajmuje czwarte miejsce od końca.
Ministerstwo uzasadnia, że wyzwaniom obecnej rewolucji przemysłowej sprostają jedynie osoby posiadające umiejętności kreatywnego wykorzystania wiedzy. „Szkoła dla innowatora” ma zapewnić gospodarce stały dopływ osób zdolnych do rozwiązywania „niestandardowych problemów”. Według założeń program ma być skierowany nie tylko do uczniów, ale także do nauczycieli.
Egzamin na nauczyciela?
Autorzy raportu rekomendują powołanie międzyresortowego zespołu specjalistów z Ministerstwa Edukacji Narodowej oraz Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego, który miałby się zająć kwestią kształcenia nauczycieli. Zalecają także podniesienie atrakcyjności zawodu nauczyciela oraz jego prestiżu.
W rekomendacjach szczegółowych znalazły się z kolei propozycja badania predyspozycji osób decydujących się na podjęcie studiów nauczycielskich, a także wprowadzenie „egzaminu na nauczyciela”, podobnego do rozwiązania znanego z Korei Południowej.
Źródła: gov.pl, kpk.gov.pl, mpit.bip.gov.pl