Nowy poziom inwigilacji. Kamery i odbiorniki GPS będą instalowane w ubraniach?

Wszechobecny monitoring, kamery i odbiorniki GPS wbudowane w smartfony i samochody –  wydaje się, że jesteśmy śledzeni na każdym kroku. Jednak dla rządu Stanów Zjednoczonych to za mało – dlatego wydał dwadzieścia dwa miliony dolarów na badania nad „inteligentnymi tekstyliami”, które będą mogły rejestrować dźwięk, obraz oraz zbierać dane geolokalizacyjne.

Program nosi nazwę Smart ePants (inteligentne e-spodnie). Jego celem jest opracowanie tkanin, w które zostaną wplecione m.in. czujniki, mikroprocesory, kamery, mikrofony i odbiorniki GPS. Pojawiają się jednak obawy, czy podobne gadżety nie posłużą do inwigilowania obywateli.

Inżynierowie twierdzą, że z aktywnych inteligentnych tekstyliów (Active Smart Textiles, AST) będzie można uszyć wygodne ubrania, które nie będą się różnić od tych zakładanych przez nas każdego dnia. Nie powinno być też problemu z ich praniem i czyszczeniem. Za projekt odpowiada dział badań i rozwoju wywiadu Stanów Zjednoczonych (Intelligence Advanced Research Projects, IARPA).

Aktywne i bierne tkaniny

Inteligentne tekstylia można podzielić na dwa rodzaje. Aktywne, które dostosowują swoje funkcje do programu wprowadzonego przez użytkownika i reagują na zmiany w środowisku zewnętrznym (np. ruch lub pogodę). Tego typu ubrania muszą być wyposażone w czujniki, komputer z odpowiednim oprogramowaniem i akumulatory wbudowane w tkaninę. Drugą kategorię stanowią bierne ePants, których konstrukcja jest prostsza, bo mogą pełnić tylko jedną funkcję np. chronić przed szkodliwym promieniowaniem lub szybko odparowywać pot.

W zeszłym roku naukowcy z Massachusetts Institute of Technology (MIT) opracowali AST. Tkanina rejestruje postawę i ruchy, dlatego można ją zastosować np. do śledzenia chodu osoby po kontuzji.

Departament Obrony Stanów Zjednoczonych przyznał kilku firmom ponad dwadzieścia dwa miliony dolarów na opracowanie inteligentnych tekstyliów. Mają one powstać w ciągu czterdziestu dwóch miesięcy.

Tylko dla agentów wywiadu?

Urzędnicy przekonują, że inteligentne tekstylia będą stosowane wyłącznie przez tajnych agentów, antyterrorystów i służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo. Czy można ufać tym zapewnieniom? Władze mogą ulec pokusie stosowania ePants w szerszym zakresie, na przykład do śledzenia obywateli. IARPA i osoby nadzorujące projekt przyznają, że podobne systemy znajdą zastosowanie w różnych sytuacjach.

„AST może pomóc wielu instytucjom, w tym policji i osobom udzielającym pierwszej pomocy w niebezpiecznych oraz stresujących sytuacjach. Dzięki inteligentnym tekstyliom funkcjonariusze oraz ratownicy nie będą musieli zakładać dodatkowego sprzętu, który utrudnia im pracę”

– czytamy w komunikacie IARPA.

Zobacz też:

„Jestem dumny, że program może przysłużyć się służbom dbającym o nasze bezpieczeństwo. Jednocześnie fascynują mnie możliwości takiej odzieży. To szansa na rozwój dla nas wszystkich”

– mówi Dawson Cagle szef projektu Smart ePants.

Szanse i zagrożenia

Urzędnicy twierdzą, że AST pomogą w zwalczaniu przestępczości. Jednak nie możemy być pewni, czy za jakiś czas takie tkaniny nie staną się ogólnodostępne (np. system GPS opracowano na potrzeby wojska, a teraz może z niego korzystać każdy). Wątpliwości budzi też fakt, że rząd Stanów Zjednoczonych był wielokrotnie oskarżany o masową inwigilację społeczeństwa, zwłaszcza po atakach na World Trade Center.

Polecamy:

Pojawiają się obawy, że Smart ePants będą stosowane do nadzoru i kontroli. Byłoby to doskonałe narzędzie do budowy rozległych systemów wywiadowczych, obserwacyjnych i rozpoznawczych. Nie od dziś wiadomo, że rządy chcą wiedzieć o nas więcej, niż wiemy my sami. Brakuje świadomości na temat niebezpieczeństw związanych z nadmierną inwigilacją. Niezależnych instytucji, które nadzorują działania władz, jest niewiele i nie posiadają one odpowiednich narzędzi oraz środków do ochrony społeczeństwa. W obliczu rozwoju techniki warto postulować wzmocnienie ich pozycji lub utworzenie nowych.

Część ekspertów ma jednak wątpliwości, czy ePants powstaną. Projekty nadzorowane przez wywiad Stanów Zjednoczonych często bywają zawieszane lub porzucane. Jest jednak grupa osób przekonana, że takie tekstylia już istnieją, a wspomniany program ma na celu zmylenie społeczeństwa.

Dowiedz się więcej:

Fot. Anete Lusina / Pexels

Źródło: Interestingnginneering.com

Opublikowano przez

Rafał Cieniek

Autor


Idealista wierzący w miłość, prawdę i dobro, których szuka na świecie i wokół siebie. Mimo to starający się racjonalnie patrzeć na człowieka i rzeczywistość. Od kilkunastu lat związany z mediami elektronicznymi, gdzie był autorem, redaktorem i wydawcą. Lubi być zaskakiwany nowymi odkryciami naukowców, czytać i pisać o rozwoju technologii, historii, społeczeństwie, etyce i filozofii. Ma doktorat z nauk o mediach.

Chcesz być na bieżąco?

Zapisz się na naszą listę mailingową. Będziemy wysyłać Ci powiadomienia o nowych treściach w naszym serwisie i podcastach.
W każdej chwili możesz zrezygnować!

Nie udało się zapisać Twojej subskrypcji. Proszę spróbuj ponownie.
Twoja subskrypcja powiodła się.